Wybiórczość pokarmowa, a terapia integracji sensorycznej. Czy kolor jedzenia ma znaczenie.

Na czym polega wybiórczość pokarmowa?

 Najczęstsze  przykłady,  to:

  • Dziecko ma awersję związaną z dotykaniem pokarmów. Unika sytuacji, w których konieczne staje się przełożenie jedzenia z jednego pojemnika do drugiego. Kiedy jego dłonie dotykają  pożywienia domaga się wówczas szybkiego wytarcia lub umycia rąk.
  • Dziecko jest nadwrażliwe w sytuacjach, w których sztućce lub pokarm dotykają jego ust i języka lub kiedy widzi lub czuje pokarm, za którym nie przepada. Reaguje wówczas odruchem wymiotnym.
  • Jeśli dziecko nie zna jakiegoś pokarmu lub nie odpowiada mu jego konsystencja, stara się go nie dotykać tylko używa do tego celu opuszków palców.
  • Mimo że dziecko jest coraz starsze, wkłada do buzi różne przedmioty. Są to  palce, kołnierzyk, włosy, ale również temperówka, gumka do mazania lub linijka.

Dzieci z wybiórczością pokarmową uwielbiają białe i beżowe produkty

Kolor jedzenia może mieć dla Twojego dziecka ogromne znaczenie! Dzieci z wybiórczością pokarmową najczęściej “fiksują się” na jasnych – białych i beżowych kolorach. Są to chleb, bułki, makaron, wafle ryżowe, frytki, ziemniaki, biały ryż, jabłko bez skórki, popcorn, chrupkie pieczywo oraz bardzo często produkty mleczne i jasne mięso drobiowe, najlepiej w panierce. 

Dlaczego dzieci wybierają jasne kolory jedzenia?

  1. Po pierwsze dlatego, że jest to kolor neutralny. Jako ludzie zostaliśmy zaprogramowani tak, żeby intuicyjnie wybierać to, co nie jest trujące. Szczególnie kolor zielony, ale też inne kolory jedzenia mogą wydawać się dzieciom po prostu podejrzane.

Neofobia, czyli lęk przed nieznanym jedzeniem, to taki naturalny mechanizm obronny, który chroni małe dzieci przed zatruciem. Nie bez przyczyny dzieci wkraczają w okres neofobiczny około drugiego roku życia. Wtedy są już na tyle sprawne, że gdyby z ufnością wkładały każdy produkt do buzi to łatwo zrobiłyby sobie krzywdę. Dzieci wybierają beżowe jedzenie podświadomie. To podświadomość sugeruje im, że kolor biały i beżowy to bezpieczny wybór.

  1. Po drugie – produkty, które są łatwe do zjedzenia i dostarczają szybkiej porcji energii mają najczęściej właśnie biały lub beżowy kolor. Atutem tych produktów jest zazwyczaj lekko słodki smak. 
  2. Po trzecie dzieci lubią wiedzieć czego mogą się spodziewać i boją się tego, co nieznane. Do beżowych i białych produktów były przyzwyczajane od samego początku przygody z jedzeniem, więc takiemu kolorowi ufają. 

Białe jedzenie – chrupiące lub miękkie jest najczęściej jednolite w całej objętości i dla dzieci łatwiejsze do zjedzenia niż warzywa o przeróżnych teksturach, po których nie wiedzą czego mogą się spodziewać. Dzieci po prostu boją się tego, co nieznane.

 

Jak pomóc dziecku polubić jedzenie w różnych kolorach? 

Po pierwsze wypisz wszystko to, co Twoje dziecko aktualnie akceptuje. To ważne.

Po drugie przyjrzyj się tej liście i zastanów czy te produkty mają jakieś cechy wspólne. Zwróć szczególną uwagę na kolor i teksturę. Tekstura jest, obok koloru, najczęstszym wyróżnikiem ulubionych, bezpiecznych produktów. Otóż dzieci z wybiórczością chętnie wybierają suche i chrupiące jedzenie o jednolitej teksturze (bez grudek, małych pesteczek itp). Jeżeli na Twojej liście, obok białych i beżowych produktów pojawia się np. żółty ser jako akceptowany produkt to postaraj się przyzwyczaić dziecko również do sera o bardziej intensywnym żółtym kolorze i na tym buduj. Do naleśników dodaj szczyptę kurkumy, aby powstały żółte naleśniki. Potem możesz stopniowo przejść do chrupiącej żółtej papryki czy żółtego banana (choć miękka i śliska tekstura banana nie wszystkim dzieciom odpowiada, wymaga czasu). 

Ważna zasada: Jeśli dziecko nie chce nawet dotknąć produktu rękami to nie oczekuj, że zbliży do ust lub spróbuje. Najpierw powinno zaakceptować produkt w dotyku, zapachu. To naprawdę powolny proces – im większa wybiórczość tym więcej “podejść” potrzeba. 

Wskazówki pomocne w realizacji zaleceń żywieniowych w warunkach domowych

Kształt i wielkość nowych produktów również mają niemałe znaczenie. Pamiętaj, aby nowości serwować zawsze w minimalnej ilości (bo duża ilość nieznanego produktu jest dla dziecka po prostu przytłaczająca) i w miarę możliwości w kształcie cienkich plastrów lub słupków, bo takie kształty są wybierane najchętniej.

  1. Wprowadzenie posiłków rodzinnych możliwie systematycznych – żeby dziecko mogło poznać inne smaki, zapachy i konsystencje oraz przekonać się, że jedzenie jest bezpieczne i sprawia przyjemność.
  2. Przestrzeganie pór posiłku – brak przekąsek pomiędzy posiłkami, co zwiększa zainteresowanie posiłkami „głównymi”.
  3. Kontakt z jedzeniem poza porą posiłku, gdy dziecko już odczuwa głód i wszelkie „nowości” na talerzu spotkają się z niechęcią. Pamiętajmy, że szczególnie u dzieci z wybiórczością pokarmową pierwszą reakcją będzie obrona, unikanie, co związane jest z odczuwanym lękiem wobec poznawanych produktów. Pomocne okazują się zabawy jedzeniem, przykładowo w ramach zrobienia kanapki dla rodzica, pokrojenia produktów do sałatki – czym mniejszy poziom lęku przed produktami, tym większa chęć poznania ich w diecie.

Nie naciskaj na próbowanie

I nie rezygnuj po pierwszej próbie. Dziecko potrzebuje się oswoić i potrzebuje wielu “podejść” do danego produktu zanim go zaakceptuje. Natomiast opisana wyżej strategia “podobieństw” jest na pewno lepszym sposobem na oswajanie dziecka z nowościami niż serwowanie czegoś zupełnie nowego, w nietypowym kolorze i oczekiwanie, że dziecko od razu spróbuje.

Pamiętaj, żeby nie namawiać do próbowania. Możesz zaproponować dziecku, że jeśli jedzenie mu nie posmakuje to zawsze może wypluć w chusteczkę. Najpierw naucz dziecko dyskretnego wypluwania w chusteczkę, bo ta umiejętność bardzo mu się przyda i sprawi, że łatwiej będzie mu próbować wiedząc, że ma “wyjście awaryjne”.

Opracowanie Barbara Błażejowska

  1. Magdalena Ciężkowska.  „Dlaczego dzieci z wybiórczością pokarmową wybierają beżowe jedzenie + jak pomóc im polubić inne kolory”
  2. Baj-Lieder M. Wybiórczość pokarmowa w ujęciu sensoryczno-motorycznym. Forum logopedy 2017, 20: 15–19.
  3. Bąkowska M. Za mamusię, za tatusia – sposób na niejadka. Wydawnictwo Rea 2017.
  4. Gonzales C. Moje dziecko nie chce jeść. Mamania 2013.