BAJKOTERAPIA- dlaczego warto czytać dzieciom?

Bajkoterapia to coraz popularniejszy sposób na wspieranie rozwoju emocjonalnego i społecznego dzieci poprzez czytanie bajek i opowieści. Dzieci, które regularnie słuchają lub czytają bajki, mogą zyskać wiele korzyści, zarówno w sferze psychicznej, jak i społecznej.

Warto przyjrzeć się, dlaczego czytanie dzieciom jest tak ważne i jakie ma znaczenie w ich życiu.

  1. Rozwój emocjonalny

Jednym z kluczowych aspektów bajkoterapii jest jej pozytywny wpływ na rozwój emocjonalny dziecka. Bajki często poruszają trudne tematy, takie jak strach, smutek, czy odrzucenie, w sposób przystępny i zrozumiały dla małych odbiorców. Czytanie o perypetiach bohaterów pozwala dzieciom na identyfikację z postaciami i przeżywanie ich emocji. Dzięki temu uczą się nazywać i rozumieć własne uczucia, co jest fundamentem zdrowego rozwoju emocjonalnego. ... 

Continue Reading

Wspieranie rozwoju mowy dzieci późno mówiących i z opóźnionym rozwojem mowy.

Coraz częściej do gabinetu logopedycznego przychodzą na diagnozę logopedyczną rodzice z małymi dziećmi. Taka diagnoza powinna zostać przedstawiona rodzicowi w sposób przystępny i zrozumiały, ponieważ nie zawsze po pierwszym spotkaniu rodzic jest w stanie zapamiętać i zrozumieć wszystko, o czym mówi specjalista. W zakresie oceny rozwoju mowy, do standardowego postępowania logopedycznego w trakcie diagnozy warto dodać jeszcze takie elementy jak analizę słownika mowy, a czasem nawet analizę materiału filmowego przygotowanego przez rodzica.  Bardzo często się zdarza, że dla wielu dzieci gabinet logopedy może nie być w pierwszym kontakcie miejscem, w którym pokaże ono pełnię swoich umiejętności. Zdarza się, że dziecko płacze, jest niespokojne i pozostaje bardzo blisko rodzica. Ważne jest, aby stworzyć takie warunki, by dziecko czuło się komfortowo i bezpiecznie. Najważniejszym aspektem badania rozwoju mowy dzieci w wieku od 12. do 36. miesiąca życia jest jego zabawowy charakter. To terapeuta powinien usiąść przy dziecku na dywanie i z nim się bawić. Warto, by diagnoza opierała się na działaniu i interakcji.  Podejście, w którym dziecku w wieku 24. miesięcy pokazuje się obrazki przy stoliczku, uznaje się za przestarzałe. Najważniejsze, aby dziecko miało szansę wypowiedzieć się,  zaprezentować swoje umiejętności podczas współdziałania z rodzicem i/lub z terapeutą.

Trudno określić jakie zabawki czy akcesoria spodobają się dziecku. Warto, by gabinet wyposażony był w te, które dadzą dziecku moc sprawczą. Sprawdzą się: klocki, samochody, figurki zwierząt, piłki, ale także proste instrumenty czy gry planszowe. Typ aktywności dobieramy do wieku dziecka, a także zainteresowań, jeśli je znamy. Ważne w trakcie obserwacji rozumienia i nadawania mowy jest to, że nasze działania powinny być również nakierowane na przyjrzenie się umiejętnościom manipulacyjnym dziecka, rozwojowi motoryki dużej, a także zebraniu informacji o rozwoju tzw. bazowych umiejętności komunikacyjnych, do których zaliczamy:

  • kontakt wzrokowy,
  • wspólne pole uwagi,
  • gest wskazywania palcem,
  • naśladowanie,
  • reakcję na imię,
  • zabawę symboliczną.

Jeśli natomiast na pierwszym spotkaniu dziecko jest wycofane, warto zaproponować rodzicowi, aby na kolejne przyniósł ze sobą ulubioną książeczkę dziecka czy zabawkę. Wówczas zwiększamy szanse, że dziecko poczuje się w gabinecie bezpieczniej. Wczesna interwencja logopedyczna w przypadku dzieci z diagnozą opóźnionego rozwoju mowy zakłada przede wszystkim model pracy oparty na działaniu z rodzicem. Ostatnie badania przeprowadzone przez Nina Capone Singleton (2018) potwierdzają, że podejście „poczekaj
i zobacz” (wait and see) w odniesieniu do mowy i języka dzieci jest przestarzałe i stanowi ryzykowny sposób poruszania się po nietypowych wzorcach rozwojowych w mowie i języku dzieci. Precyzując, podejście to nie tylko niepotrzebnie opóźnia skierowanie na diagnozę logopedyczną czy inne badania szczegółowe, jak np. badanie słuchu, ale dodatkowo daje informację, że przecież opóźnienie mowy się wyrówna i niemożliwym jest, że dziecko nie zacznie mówić. Społeczność naukowa na podstawie wyników przeprowadzanych badań oraz obserwacji podkreśla, że większość osób późno mówiących nie nadąża za swoimi rówieśnikami we wszystkich obszarach rozwoju (np. prezentują niższy poziom umiejętności społecznych, późniejszą gotowość szkolną, mają niższe osiągnięcia naukowe). Co więcej, N. Singleton (2018) donosi, że ponad 80% małych dzieci, które prezentowały opóźnienie w zakresie mowy w wieku 30 miesięcy, nie wyrównało opóźnienia nawet w wieku 6 lat i często dzieci te uzyskiwały diagnozę zaburzeń językowych w szkole podstawowej. W przypadku stwierdzenia przez specjalistę, że dziecko jest w grupie ryzyka ORM albo już rozwój jego mowy przejawia takie cechy, należy zacząć jak najszybciej wdrażać działania pomocowe. To samo dotyczyć będzie grupy dzieci, które możemy uznać za opisywane powyżej jako dzieci późno mówiące. Wskazuje się, że w ich przypadku nasze działania najlepiej rozpocząć w okolicach 18. miesiąca życia po to, by w ciągu pół roku do 24. miesiąca zwiększać możliwość wyrównania obserwowanego opóźnienia w zakresie rozwoju mowy czynnej. Duża grupa dzieci z ORM wyrówna opóźnienie rozwoju mowy w stosunku do rówieśników, ale wiemy, że sam ORM jest czynnikiem ryzyka zaburzeń mowy (w tym dyslalii i DLD32) i dysleksji. ... 

Continue Reading

Jak przygotować dziecko do życia w cyfrowym świecie?

Kiedy pozwolić dziecku oglądać bajki w Internecie? Kiedy dziecko może dostać swój telefon? Kiedy nastolatek może założyć konto w portalach społecznościowych? Ile czasu moje dziecko może spędzić korzystając z urządzeń ekranowych? To pytania, które zadaje sobie każdy rodzic wychowujący dziecko w dzisiejszych czasach. Niejednokrotnie próbujemy znaleźć odpowiedź… w Internecie. Dlaczego? Ponieważ dorośli również coraz więcej czasu spędzają w kontakcie z urządzeniami ekranowymi. Warto więc wiedzieć, w jaki sposób działają one na nasze mózgi. Badania wskazują, że  Internet i urządzenia ekranowe oddziałują na dorosłych podobnie jak na dzieci i młodzież. Wprawdzie mózgi dorosłych są już w pełni wykształcone i korzystanie z ekranów raczej nie zaburzy nam rozwoju mowy, ale z drugiej strony dorosłych nikt nie kontroluje w zakresie ilości czasu spędzanego w Internecie. Teoretycznie zdolność samokontroli dorosłych powinna być większa, ale wystarczy krytycznie przyjrzeć się najbliższemu otoczeniu (lub sprawdzić raport generowany przez własny telefon – jak często odblokowujemy telefon i jak długo używamy poszczególnych aplikacji), żeby zobaczyć, że nadużywanie ekranów staje się problemem społecznym. Korzystanie z nich wiąże się dla nas wszystkich z napływem do naszego mózgu ogromu informacji, z którymi nie jest on w stanie poradzić sobie w sposób dla siebie zdrowy. Przeciążony mózg pracuje gorzej. Obniża się zdolność koncentracji, umiejętność syntezy informacji i dokonywania wyborów. Objawy możemy dostrzec zarówno w sferze psychicznej, jak fizycznej Często jednak nie dostrzegamy związku między przeciążeniem informacyjnym a problemami z koncentracją, zaburzeniami snu czy poczuciem własnej wartości.  Po długim czasie spędzonym w sieci możemy odczuwać zniecierpliwienie, być bardziej skłonni do agresji i mogą pojawić się trudności ze snem. Ewolucja ukształtowała nasz mózg w taki sposób, aby rejestrował wszystko, co nas otacza, a stan skupienia tylko na jednej czynności jest czymś nienaturalnym. Ignorowanie bodźców wymaga od nas realnego wysiłku (jak np. kiedy próbujemy skoncentrować się na czymś trudnym w pokoju, w którym rozmawia ze sobą wiele osób). Oznacza to, że do naszego mózgu dociera wiele informacji, które są nieistotne. Mózg szczególnie chętnie wyłapuje te sygnały, które wiążą się z czymś przyjemnym lub mogą zwiastować zagrożenie (z tego powodu tak łatwo zwracają naszą uwagę krzykliwe tytuły lub powiadomienia w telefonie). Kolejnym zadaniem mózgu jest przetworzenie tych informacji oraz odpowiednie zareagowanie na nie. Im więcej tych informacji, tym większą pracę wykonać musi nasz mózg, a to powoduje u niego stres (tzw. technostres lub stres informacyjny) i przeciążenie. Procesy te są bardzo energochłonne, a zadaniem mózgu jest utrzymanie nas przy życiu, robi więc co może, żeby poradzić sobie z przeciążeniami używając jak najmniej energii. Pomaga mu w tym pewien związek chemiczny uwalniany przez komórki nerwowe i rdzeń kręgowy: dopamina (nazywana hormonem motywacji lub przekaźnikiem przyjemności, odgrywa bardzo dużą rolę w uzależnieniach). Hormon ten wydziela się wtedy, kiedy robimy coś przyjemnego, a nawet wtedy, kiedy spodziewamy się, że coś przyjemnego się wydarzy. Jego zadaniem jest zmotywowanie nas do działania, które zakończyć ma zdobycie przyjemności (zdaniem naszego mózgu). Nie ma tu jednak znaczenia rodzaj przyjemności, ale im przyjemność łatwiejsza do zdobycia, tym dopaminy wytworzy się więcej. Jaki to ma związek z korzystaniem z urządzeń ekranowych? Kontakt z mediami społecznościowymi, grami cyfrowymi, serwisami internetowymi na ogół jest dla nas przyjemnością bardzo łatwą do osiągnięcia, a na dodatek dostępną od ręki, bez wysiłku. Nasz mózg lubi dopaminę, więc aktywnie przeszukuje otoczenie poszukując źródeł przyjemności. Reaguje więc na kontakt z telefonem dużym wyrzutem dopaminy, która ma zmotywować nas do zdobycia przyjemności (dopamina wydziela się szczególnie intensywnie, kiedy słyszymy dźwięk powiadomienia – badania wskazują, że pojawia jej się więcej w czasie dźwięku powiadomienia, niż w samym momencie odczytywania wiadomości). Dlatego tak trudno czasem skupić nam się na nauce, czy pracy, kiedy obok leży telefon. Nasz mózg nie zastanawia się nad tym, czy podążenie za daną przyjemnością będzie dla nas korzystne, czy nie. Chce szybko osiągnąć przyjemność, a najlepiej, żeby było jej jak najwięcej. Nie potrafi dostrzec, że pewne przyjemności, szczególnie w nadmiarze, mogą być dla nas szkodliwe. Dodatkowo nasz mózg szybko przyzwyczaja się do dostarczonej ilości bodźca i aby utrzymać poziom przyjemności, z czasem będzie potrzebował tego bodźca coraz więcej. Jak to działa w praktyce? Mózg szybko łączy telefon ze źródłem przyjemności, a dźwięk powiadomień z nagrodą. Zapisuje sobie to w pamięci i tak wykształca się nawyk sięgania po telefon (czasem nawet nie zauważamy, kiedy wzięliśmy telefon do ręki). Jeśli na tym etapie nie zaczniemy panować nad własnym zachowaniem, dojdziemy do sytuacji, w której zaczniemy odczuwać przymus korzystania z urządzenia. Zaczniemy zaniedbywać inne czynności na  rzecz czasu spędzonego przed ekranem oraz sięgać po niego w sytuacjach ryzykownych (np. prowadząc samochód). Dodatkowym powodem, dla którego warto kontrolować czas spędzany przed ekranem jest fakt, że nasz mózg najintensywniej dojrzewa do około 28 roku życia, a nadużywanie Internetu może stanowić istotną przeszkodę w jego rozwoju. W mózgu przez całe życie powstają połączenia między synapsami (komórkami nerwowymi). Od ich liczby zależą nasze możliwości poznawcze. Jeśli jednak nie dostarczamy mózgowi stymulacji – ścieżki między synapsami zanikają. Dla mózgu treści z Internetu nie są wyzwaniem, więc korzystanie z niego na ogół nie sprzyja jego rozwojowi. Dodatkowo im więcej czasu spędzamy on-line, tym mniej mamy go na aktywność fizyczną czy zajęcia rozwijające nasz mózg. Biorąc pod uwagę to, jak trudno nam dorosłym czasem kontrolować swoje korzystanie z Internetu warto dwukrotnie zastanowić się, czy nasze dziecko jest już na to gotowe. Oczywiście, nie każdy z nas jest tak samo zagrożony uzależnieniem od ekranów.

Jakie czynniki należy uwzględnić, aby ochronić swoje dziecko?

  1. Czas spędzany w sieci – dzieci i młodzież nie mają jeszcze wystarczająco wykształconej umiejętności samokontroli, dlatego ważne jest, aby rodzice kontrolowali ilość czasu, jaką dziecko spędza przez ekranami. Ważne jest to, na co dziecko ten czas poświęca – godzina na TikTok nie jest tym samym co godzina w Minecraft, godzina dla dziecka 5 – letniego ma inną siłę wpływu niż godzina dla 17-latka.
  2. Wiek inicjacji – szczególnie w przypadku udostępniania ekranów bardzo małym dzieciom bez nadzoru i kontroli rodzicielskiej. Warto sięgnąć do zaleceń Światowej Organizacji Zdrowia (WHO) oraz Amerykańskiej Akademii Pediatrii (AAP), ponieważ organizacje te opracowały bardzo jasne wytyczne w tej sprawie. Zgodnie z nimi dzieci do drugiego roku życia w ogóle nie powinny sięgać po elektronikę. W przypadku dzieci w wieku 2-5 lat maksymalny czas poświęcany na korzystanie z ekranów nie powinien przekraczać godziny, zaś w przypadku dzieci między 6. a 12. rokiem życia – dwóch godzin. Nastolatki natomiast nie powinny poświęcać na korzystanie z wyposażonego w ekrany sprzętu więcej niż trzy godziny na dobę.
  3. Gry cyfrowe i media społecznościowe – choć mają wiele zalet i mogą być dobrą rozrywką, należy pamiętać o tym, że tworzone są po to, abyśmy spędzali przy nich jak najwięcej czasu.
  4. Osobowość dziecka i to jakie jego potrzeby zaspokaja Internet – najczęściej szukamy w sieci tego, czego nie znajdujemy w świecie offline. Pomóżmy więc dzieciom znaleźć źródła zaspokojenia potrzeb w świecie poza ekranem np. na zajęciach dodatkowych, w wolontariacie.
  5. Rodzaj więzi z rodzicami – silne, dobre więzi z rodzicami są elementem bardzo mocno chroniącymi dzieci przed uzależnieniami, warto więc zadbać o jakość relacji z dzieckiem, zanim wpuścimy je do sieci.
  6. Posiadanie pasji i zainteresowań oraz umiejętności wymyślania sobie zajęcia – ważne, aby dziecko potrafiło zagospodarować sobie wolny i miało różne źródła przyjemności, zanim odkryje cyfrowe- łatwe źródła przyjemności.

Bibliografia: ... 

Continue Reading

Wpływ nadużywania ekranów na rozwój małego dziecka

Obecnie smartfony są “wybawieniem” dla rodziców – dzięki natychmiastowemu dostępowi do gier, piosenek i bajek możemy w sekundzie zapanować nad silnymi emocjami dziecka. W momencie rodzic doznaje złudnego odczucia spokoju i ciszy, patrząc na malucha, który przestaje płakać i krzyczeć. Wpatruje się w ekran jakby był w transie, bombardowany zatrważającą ilością zmian obrazu oraz efektami dźwiękowymi i kolorystycznymi.

Gorzej jest jednak zakończyć przygodę z bajką… A wiele rodziców twierdzi, że bez bajki niemożliwe jest ubranie czy nakarmienie dziecka.

Niestety wiele zaburzeń mowy oraz innych zaburzeń poznawczych wynika z przedwczesnego używania ekranów przez dzieci – np. W momencie, kiedy tylko zaczęły siedzieć. Małe dzieci nie różnicują za pomocą ekranu smartfona tego co widzą; widzą jedynie kolory i kształty. Dziecko, które nie mówi, a które ogląda bajki, tworzy zupełnie inne połączenia między korą czołową (która jest odpowiedzialna za naszą osobowość, myślenie, cały intelekt) a korą wzrokową, która znajduje się w części potylicznej. ... 

Continue Reading

Efektywna nauka nie musi być trudna!

            Czym jest nauka, uczenie się? Jeśli zapytamy uczniów z czym kojarzą te słowa, z całą pewnością usłyszymy odpowiedzi: szkoła, pisanie, czytanie, sprawdzian, notatki, ale także przymus, nuda, strata czasu… Co zrobić, aby uczenie się stało się dla nich wartością, a nie przykrym obowiązkiem? Jak sprawić, aby ten czas nie był stracony, a efektywny i satysfakcjonujący? Przede wszystkim najpierw należy przyjrzeć się zjawisku uczenia się zarówno samodzielnego, jak również pobieranego w szkole.

            Mimo wielu badań dotyczących skutecznego uczenia się, podkreślających wartość metod aktywnych, angażujących ucznia w poszukiwanie odpowiedzi i rozwiązywanie problemów, często w szkołach nadal dominującymi sposobami przekazywania wiedzy są metody podające. Ograniczają one możliwości ucznia do samodzielnego poszukiwania, rozwijania, analizowania pod wodzą nauczyciela, sprawiając tym samym, że zmniejsza się także poziom jego motywacji. Jednak zmiany w tym zakresie nie są tylko od niego zależne. Mimo to stosując właściwe metody i techniki samodzielnego uczenia się, może mieć on wpływ na przyswajane wiadomości, swój rozwój, a także jakość i tempo uczenia się. Jak to zrobić? Najprościej jest wyeliminować błędy popełniane w trakcie tego procesu, a także zastosować zasady ułatwiające efektywną naukę. Jest bowiem wiele czynników mających wpływ na proces uczenia się. Jedne z nich dotyczą organizacji tego procesu, inne sposobów  i technik. Warto przyjrzeć się im wszystkim.

            Jeśli chodzi o czynniki związane z organizacją procesu uczenia się dotyczą one zarówno miejsca, czasu jak i osoby uczącej się, a właściwie jej szeroko rozumianej kondycji. Miejsce do nauki powinno być przyjemne i spokojne, wolne od rozpraszaczy. Co to znaczy? Tylko tyle, że nie powinno być przepełnione przedmiotami odwracającymi uwagę, a nie że powinno być idealnie uporządkowane. Nie każdy bowiem dobrze czuje się w pedantycznej przestrzeni. Warto jednak zadbać o to, aby telefon został w innym pomieszczeniu lub chociaż w szufladzie, aby nie odwracał uwagi powiadomieniami, żeby w tle nie chodził telewizor, a domownicy nie prowadzili rozmów. Nie oznacza to potrzeby zupełnej ciszy, niektóre osoby lepiej uczą się przy muzyce, jednak tutaj warto zwrócić uwagę na jej rodzaj. Miejsce do nauki nie musi być przy biurku czy stole. Niektórzy rzeczywiście dobrze czują się ucząc w taki sposób, ale równie dobre może okazać się siedzenie na łóżku, podłodze czy chodzenie po pokoju. Tutaj każdy musi sprawdzić sam, co najbardziej mu odpowiada. To samo dotyczy czasu nauki: czy lepszy jest poranek, a może wieczór lub popołudnie? Nie ma uniwersalnej pory, zależy ona od indywidualnych preferencji. ... 

Continue Reading

Zburzenia koncentracji u dzieci w wieku przedszkolnym i szkolnym

Zburzenia koncentracji u dzieci w wieku przedszkolnym i szkolnym

Zaburzenia koncentracji u dzieci, zwane również deficytem uwagi (ADD), stanowią coraz większy problem wśród młodszych i starszych dzieci szkolnych. Trudności z koncentracją uwagi i skupienia mogą powodować problemy z pamięcią oraz brakiem umiejętności skupienia się na jednej czynności. Badania sugerują, że jedną z przyczyn zaburzeń koncentracji jest zahamowany rozwój struktur mózgu odpowiedzialnych za utrzymanie uwagi.

Nastolatki i dzieci w wieku przedszkolnym mogą doświadczać wielu różnych wrażeń w swoim życiu, co może być jednym z bodźców rozpraszających. Jednak ukończenie 7 latka i nadal występowanie problemów z koncentracją może wskazywać na zespół nadpobudliwości psychoruchowej. Przyczyną tego stanu może być również styl życia matki podczas ciąży, na przykład spożywanie sztucznych barwników czy środków konserwujących, które mogą znacząco wpływać na rozwój mózgu dziecka oraz impulsy zewnętrzne.

Aby pomóc dziecku skupić się na zadaniu szkolnym lub ćwiczeniach na koncentrację, istnieją różne metody i podejścia. Dla młodszych dzieci, np. przedszkolaków, skupienie uwagi na jednej czynności może być utrudnione, dlatego warto wykorzystać kreatywne i interaktywne metody,  które mogą stanowić pociechę i bodziec do ćwiczenia koncentracji. ... 

Continue Reading

Wybiórczość pokarmowa, a terapia integracji sensorycznej. Czy kolor jedzenia ma znaczenie.

Na czym polega wybiórczość pokarmowa?

 Najczęstsze  przykłady,  to:

  • Dziecko ma awersję związaną z dotykaniem pokarmów. Unika sytuacji, w których konieczne staje się przełożenie jedzenia z jednego pojemnika do drugiego. Kiedy jego dłonie dotykają  pożywienia domaga się wówczas szybkiego wytarcia lub umycia rąk.
  • Dziecko jest nadwrażliwe w sytuacjach, w których sztućce lub pokarm dotykają jego ust i języka lub kiedy widzi lub czuje pokarm, za którym nie przepada. Reaguje wówczas odruchem wymiotnym.
  • Jeśli dziecko nie zna jakiegoś pokarmu lub nie odpowiada mu jego konsystencja, stara się go nie dotykać tylko używa do tego celu opuszków palców.
  • Mimo że dziecko jest coraz starsze, wkłada do buzi różne przedmioty. Są to  palce, kołnierzyk, włosy, ale również temperówka, gumka do mazania lub linijka.

Dzieci z wybiórczością pokarmową uwielbiają białe i beżowe produkty ... 

Continue Reading

Ankieta dotycząca funkcjonowania uczniów w przestrzeni internetowej, zachowań ryzykownych, dobrostanu psychicznego

W Internetowe ankiecie przeprowadzonej w październiku i listopadzie 2023 wśród uczniów klas 7 i 8 szkół podstawowych oraz 1 i 2 klas szkół średnich wzięło udział 1481 uczniów i uczennic. Wiek badanych osób na ogół mieścił się w przedziale między 12 a 17 lat. Wśród badanej grupy nieco więcej znalazło się kobiet, niż mężczyzn. Wśród uczniów, którzy wypełnili ankietę najwięcej znalazło się uczniów uczęszczających do Liceum Ogólnokształcącego (38,3%) oraz Technikum (36,3%). Uczniowie Szkół Podstawowych stanowili 18,8% badanej grupy, a pozostałą część uczniowie Szkół Branżowych.

Uczniowie zapytani o swoje samopoczucie na ogół czują się dobrze, ale 14,8% uczniów deklaruje złe samopoczucie. Dla prawie wszystkich zapytanych uczniów chodzenie do szkoły wywołuje stres. Najczęściej jego przyczyną jest konieczność prezentowania swojej wiedzy i umiejętności, szczególnie w formie wypowiedzi ustnej na forum klasy. Uczniowie obawiają się tego, że sobie nie poradzą oraz nastawienia nauczycieli.

Uczniowie chcieliby na godzinach wychowawczych poruszać tematy związane z radzeniem sobie ze stresem, depresją czy przemocą i agresją oraz związane z integracją zespołu klasowego, a także zdrowiem i kondycją fizyczną. Uczniowie krośnieńskich szkół na ogół są zadowoleni z relacji z rówieśnikami, lubią szkołę do której chodzą, choć nie zawsze uważają, że ich klasa jest zgrana. Kontaktują się ze sobą w sposób bezpośredni lub za pomocą portali społecznościowych lub SMS-ów. Dla większości uczniów ważne jest, aby posiadać bliskich przyjaciół i szczęśliwą rodzinę. Chcą mieć w przyszłości dobrą pracę i dużo wolnego czasu. Ważne jest dla nich także rozwijanie własnych zainteresowań, doskonalenie siebie i spełnianie marzeń oraz korzystanie z życia. ... 

Continue Reading

Kryzys jako naturalny etap rozwoju osobowości.

Na podstawie dorobku naukowego polskiego psychologa i psychiatry, Kazimierza Dąbrowskiego. Teoria dezintegracji pozytywnej.

Krótko o osobowości

Osobowość stanowi bardzo istotne zagadnienie w psychologii akademickiej i stosowanej. Rozpoznawane jest również przez wielu ludzi jako ważny aspekt rozmyślań dotyczących własnego życia. Osobowość staje się często podstawą refleksji związanej z doświadczanymi trudnościami i osiąganymi sukcesami osobistymi, społecznymi, edukacyjnymi, czy zawodowymi. ... 

Continue Reading

Teoria przywiązania oraz jej wpływ na tworzenie się więzi.

              Przywiązanie jest konstruktem psychologicznym obrazującym emocjonalne zależności istotnie oddziałujące na myślenie oraz zachowanie jednostek w relacjach interpersonalnych. Tworzy się ono już na etapie dzieciństwa, kiedy dziecko nawiązuje więź z rodzicem lub opiekunem. Wyróżnione style przywiązania obrazują jakość wczesnodziecięcej relacji dziecka z obiektem. Różne zachowania rodziców mogą powodować problemy z rozwojem emocjonalnym dziecka. W dużej mierze determinuje to sposób budowania bliskich więzi w przyszłości. Dorastający ludzie, wykorzystując swoje doświadczenia zdobyte poprzez interakcję z ważnymi jednostkami, kształtują własne wizerunki oraz innych.

         Badacze zainteresowali się tym terminem dzięki analizom Bowlby’ego, który jako pierwszy sformułował teorię przywiązania. Została ona rozszerzana oraz rozwijana wraz z upływem czasu. Mary Ainsworth pogłębiła badania Bowlby’ego, opisując trzy style przywiązania. Teoria Bowlby’ego ma swoje korzenie w badaniach klinicznych. Badacz chciał wyjaśnić powstawanie zaburzeń emocjonalnych u dzieci odseparowanych od matek np. w wyniku śmierci czy umieszczenia w domu dziecka. Mianem stylu przywiązania określa się względnie stały wzorzec odczuwania zaufania oraz bezpieczeństwa względem drugiej osoby w relacjach międzyludzkich. Determinuje on zachowania jednostki w sytuacjach związanych z kontaktami interpersonalnymi oraz specyfikę relacji tworzonych na przestrzeni całego życia. Styl przywiązania odnosi się również do oczekiwań człowieka dotyczących jego Ja oraz bliskich interakcji społecznych.

         Pierwszą badaczką, opisującą konkretne style więzi, była Mary Ainsworth. Okazało się, że przywiązanie kształtuje się już od najmłodszych lat dziecięcych. Konsolidacja przywiązania następuje około pierwszego roku życia i trwa do zakończenia 3 roku życia. W tym czasie powstają pierwsze reprezentacje umysłowe dziecka dotyczące relacji z opiekunem, a także własnych doświadczeń związanych z nią. W taki sposób tworzy się samoświadomość i samoregulacja. Samopoczucie i stan emocjonalny dziecka głównie jest zależny od figury matczynej, a dokładniej sposobu spełniania każdej potrzeby dziecka. Konsekwentność w metodach wychowawczych, okazywanie bezgranicznej miłości oraz zaangażowania skutkuje ukształtowaniem bezpiecznej więzi przywiązaniowej. Ainsworth wyróżniła trzy style przywiązania: bezpieczny, lękowo-ambiwalentny oraz lękowo-unikowy. W 1990 roku, Main oraz Solomon uzupełniły klasyfikację o styl zdezorganizowany. ... 

Continue Reading