Jakie studia wybrać, by być konkurencyjnym na rynku pracy? Które kierunki zapewnią dobrą przyszłość na rynku pracy? Te pytania zadają sobie młodzi ludzie kończący szkołę średnią, ale także ich rodzice.
Z raportu Światowego Forum Ekonomicznego wynika, że 65 proc. dzieci rozpoczynających szkołę podstawową w 2017 roku będzie wykonywało prace, które jeszcze nie istnieją i do których ich edukacja nie jest w stanie ich przygotować. Szacuje się, że 90 proc. zawodów ulegnie dezaktualizacji – 70 proc. z nich będzie wymagała wprowadzenia pewnego rodzaju ulepszeń, a pozostałe 20 proc. zniknie z rynku całkowicie.
Eksperci rynku pracy zwracają uwagę, m. in. na to, prawie żadne formalne wykształcenie dostępne w tej chwili na rynku nie daje gwarancji, że w przyszłości jakiś pracodawca będzie chciał za określony zestaw kompetencji zapłacić. Dobra przyszłość jest w dzisiejszych czasach niejasna i trudna do przewidzenia. Niektóre profesje przekształcają się lub wręcz zanikają, a nazw nowych możemy nawet jeszcze nie znać. Rzeczywistość biznesowa jest dynamiczna. Technologie, których używamy dzisiaj, za kilka lat nie będą istnieć. Podobnie z profesjami – wiele takich, które będą atrakcyjne za kilka lat, kiedy młodsze osoby zakończą edukację akademicką, jeszcze nie istnieje. Żyjemy na rynku, który dynamicznie się zmienia, dlatego kompetencje, które nabędziemy dziś, mogą być już nieaktualne za 5 lat. Oczywiście są pewne zawody ponadczasowe, takie jak medycyna czy prawo, które są gwarantem zatrudnienia w przyszłości. Należy pamiętać, iż czasy, kiedy przez całą karierę wykonywało się jeden wyuczony zawód, odchodzą bezpowrotnie. Obecni nastolatkowie w dużej części będą pracować w zawodach, które jeszcze nie istnieją. Te zmiany będą się nasilać wraz z rozwojem nowych technologii. Warto więc, wybierając studia, myśleć o tym, jaką bazę wiedzy otrzymamy i na ile zapewni nam ona elastyczne dopasowanie się do potrzeb przyszłego rynku pracy.
W dzisiejszych czasach pewna jest tylko zmiana, żyjemy w świecie VUCA (zmienność, niepewność, złożoność, niejednoznaczność), dlatego młodzi muszą wiedzieć, jak odnaleźć się i przystosować do nowych sytuacji. Warto też obserwować biznes i najnowsze trendy – szukać inspiracji u osób, którym się udało, śledzić nowości i ich wpływ na rzeczywistość. Jednocześnie warto zachęcać młode osoby do szukania i rozwijania swoich talentów i mocnych stron oraz pracy nad tymi słabszymi.
Wyzwaniem na przyszłość będzie to, by umieć korzystać z posiadanego zasobu wiedzy i umiejętności, by w odpowiedni sposób tych zasobów użyć. Jeśli dana osoba posiada pewien zasób wiedzy i umiejętności oraz potrafi się nimi posługiwać, a do tego z natury ma w sobie pewną elastyczność, gotowość do zmiany i chęć dokształcania się, to niezależnie od sytuacji na rynku pracy i aktualnego zapotrzebowania w poszczególnych dziedzinach, będzie potrafiła zadziałać proaktywnie i odnaleźć swój sposób na życie. Niestety, wielu młodym osobom, szczególnie tym, które dopiero rozpoczynają swoją przygodę na rynku pracy, brakuje samodzielności i umiejętności swobodnego korzystania z wiedzy zdobytej w ramach studiów. Dlatego zanim rodzice zaczną doradzać swoim dzieciom konkretne kierunki czy uczelnie, warto, by przede wszystkim zadbali o wykształcenie w młodych ludziach umiejętności samodzielnego myślenia, elastyczności i otwartości na zmiany.
Aby utrzymać się na rynku pracy, istotny jest ciągły rozwój, inwestowanie w siebie i nabywanie nowych kompetencji. Ukończona szkoła czy kurs mogą już nie być wystarczające. Ważne jest, aby patrzeć na ścieżkę kariery szeroko i budować różne kompetencje, bo to wyraźnie zwiększa naszą skuteczność.
W obliczu aktualnych trendów rynkowych i transformacji technologicznej zachodzącej na świecie, najlepszą rekomendacją są kierunki związane z obszarem STEM – naukami ścisłymi, technologią, inżynierią i matematyką. O dobrej przyszłości mogą myśleć studenci kierunków medycznych. W Polsce cały czas jest deficyt lekarzy i personelu pielęgniarskiego. Niemal gwarancję pracy daje dzisiaj ukończenie studiów technicznych. Elektrotechnika, automatyka, robotyka, budownictwo, energetyka, elektronika, mechanika i budowa maszyn – to obecnie jedne z najlepszych edukacyjnych wyborów. Jednym z najbardziej przyszłościowych kierunków wciąż jest i będzie informatyka. Wszelkie prognozy dotyczące przyszłości świata pracy przewidują zaawansowaną automatyzację i cyfryzację kolejnych obszarów życia.
Będzie to szło w parze ze stałym wzrostem zapotrzebowania na ekspertów posiadających wiedzę i umiejętności niezbędne do realizacji tych procesów. Poza aspektem merytorycznym niezwykle ważne stają się również uniwersalne kompetencje miękkie. Tak więc zwrócić należy uwagę na to, czy dany program studiów mocno stawia na praktykę – naukę kreatywnego i krytycznego myślenia, rozwiązywania problemów oraz współpracy przy różnorodnych projektach, realizowanych w różnych modelach. Dyplom ukończenia studiów na uczelni wyższej stracił już na znaczeniu. Przy rekrutacji nie szuka się u kandydatów posiadanych kompetencji – bardziej zwraca się uwagę na predyspozycje związane z otwartością na rozwój, kreatywnością, chęcią współdziałania w zespole czy potrzebą ciągłego doskonalenia się. Zakłada się, że zatrudniamy nie tych, którzy wiedzą, potrafią czy mają doświadczenie, ale tych, którzy chcą je zdobyć, rozwijać się razem z zespołem i wnosić swoją wartość do wspólnego dzieła. Wybór specjalizacji powinien wiązać się z samorealizacją, wewnętrzną motywacją, a nie studiowaniem na kierunku, który przyniesie najbardziej intratne propozycje. W procesie poszukiwań pracy bardzo ważne są obecnie kompetencje miękkie, na które szczególną uwagę zwracają teraz pracodawcy. Zaczynając od procesu rekrutacyjnego, kiedy to umiejętność autoprezentacji czy zdolność jasnej komunikacji i umiejętność panowania nad stresem budują obraz kandydata. Kolejną ważną kompetencją jest umiejętność szybkiego uczenia się oraz umiejętność kreatywnego poszukiwania rozwiązań. Myślenie „out of box” (twórcze, nieszablonowe myślenie) to zawsze duży atut kandydata. Zdaniem ekspertów Antal (Agencja Rekrutacyjna) w znacznej części stanowisk można postawić znak równości. Jeśli ktoś ma świetną wiedzę merytoryczną, a ma kłopot z kompetencjami miękkimi, wcześniej czy później spotka się z brakiem możliwości rozwoju. To samo odnosi się do motywacji. Jeżeli pracodawca widzi zaangażowanie kandydata w wykonywane zadania i jego chęć działania, wie, że będzie on świetną inwestycją.
Ważne jest również to, aby wziąć pod uwagę, które kierunki są rozwojowe i wykorzystują postępujące trendy transformacji cyfrowej czy digitalizacji, a które chylą się ku końcowi. Nie ma sensu inwestować w trendy zanikające. Studia są pewnym drogowskazem dla młodych ludzi, warto jednak zaznaczyć, że aktualnie system edukacji, zarówno w Polsce, jak i na świecie, zaniedbał rozwój specjalistów. Tymczasem, aby zostać ekspertem w danej dziedzinie, niekoniecznie trzeba pójść na studia. Warto wspierać młodego człowieka w wyborze ścieżki zawodowej, analizując wspólnie z nim jego talenty i zainteresowania. Praca zgodna z indywidualnymi predyspozycjami zapewnia poczucie komfortu i zachęca do rozwoju. Obecnie na rynku pracy zauważamy deficyt specjalistów właściwie we wszystkich branżach, dlatego jeśli ktoś ma talenty, które pozwolą mu zostać ekspertem w danej dziedzinie, to ma szanse na podjęcie zatrudnienia i bycie konkurencyjnym na rynku pracy. Pomijając wysoce specjalistyczne zawody, o sukcesie zawodowym w pierwszym okresie kariery decydują zazwyczaj raczej pierwsze doświadczenia zawodowe niż kierunek studiów – a dobrą pierwsza czy drugą pracę zdobywa się dzięki wykazywanej w czasie studiów przedsiębiorczości i zdobytym kontaktom.
W edukacji dzieci należy skupiać się od najmłodszych lat edukacji na umiejętnościach interpersonalnych, systemowych, społecznych i poznawczych. To właśnie zdolności sprzyjające współpracy oraz organizacji pracy własnej i adaptacji do dynamicznie zmieniających się warunków stanowią klucz do efektywności w przyszłości. Zakładając, że praca naszych dzieci będzie dużo bardziej elastyczna i bliższa założeniom gig ekonomii (tymczasowe stanowiska pracy, kontrakty zawierane z niezależnymi specjalistami zaangażowanymi w realizację krótkoterminowych projektów), to doradzając dzieciom w wyborze uczelni wyższej, zasugerować im warto, aby po pierwsze skupiły się na swoich pasjach i zainteresowaniach, a także zainteresowały się tymi uniwersytetami, które mogą pochwalić się kształceniem opartym na poznawaniu i rozumieniu holistycznym świata, aniżeli przyswajaniu twardej wiedzy. Zachęcać więc należy dzieci do lepszego poznania siebie, gdyż dopiero odpowiednie połączenie merytoryki, praktyki i dopasowania do własnych predyspozycji stanowi najlepszy przepis na satysfakcjonującą karierę. Praca powinna wynikać z pasji każdego człowieka. I chociaż koleje losu są różne, a młodzi ludzie wybierający studia często nie wiedzą jeszcze, czym tak naprawdę chcą się zajmować w życiu, to kierunek kształcenia nie powinien stać w sprzeczności z zainteresowaniami i predyspozycjami danej osoby. Lepiej dzieci nie „posyłać na studia”. Idealnie byłoby, gdyby wybór ten był ich świadomą i autonomiczną decyzją, podyktowaną wcześniejszą praktyką.
W ten sposób można znaleźć szczęście nie tylko na rynku pracy, ale i generalnie, w życiu.
Zdecydowanie najważniejsze jest umożliwienie dziecku dostępu do szerokiego spektrum możliwości, z których samo (lub z pomocą rodziców) wybierze sobie kierunek, w którym zechce zawodowo podążyć. Jeśli będzie rozważać studia wyższe, wyboru powinno dokonać samodzielnie i świadomie, a rodzice – jako starsi i bardziej doświadczeni – mogą jedynie wysłuchać i doradzić. Rodzicom przede wszystkim zależeć powinno na tym, aby ich dzieci były szczęśliwe i realizowały swoje marzenia. Przede wszystkim warto zadbać
o wykształcenie w młodych ludziach umiejętności samodzielnego myślenia, elastyczności
i otwartości na zmiany.
Źródło:
https://www.pulshr.pl › Edukacja
Opracowała Alicja Madej – pedagog