Co za dużo to nie zdrowo… , czyli nadmiar ekranów szkodzi
Czy kiedykolwiek wyobrażałeś sobie jak wyglądałby świat bez telefonu, tabletu, komputera czy telewizora? Pewnie nigdy nie było potrzeby myśleć o tym (za wyjątkiem przypadku kiedy akurat nie było prądu w domu i wszystkie urządzenia elektroniczne zostały akurat rozładowane). Świat idzie do przodu. Nowe technologie stają się coraz bardziej nowsze, szybsze, lepsze i coraz bardziej powszechne. Jedno jest pewne, technologie na prawdę rozwijają się w zawrotnym tempie – tempo rozwoju jest tak duże, że nasz mózg nie jest na to gotowy. Ewolucja nie nadąża za zmianami technologicznymi, które następują… Nie chodzi o to, że technologie są złe. Nie są ani dobre, ani złe – to tylko narzędzie, wszystko zależy od tego jak zostanie przez nas wykorzystane – mówiąc prościej, wszystko zależy od tego czy nie są przez nas i nasze dzieci nadużywane. Ale do sedna… Jakie są konsekwencje nadmiernego korzystania z ekranów? Poniżej przedstawiam kilka z nich:
- Wady postawy – bo dziecko zbyt dużo czasu pozostaje w pozycji siedzącej (najczęściej nieprawidłowej) i za mało się rusza, a to powoduje nieprawidłowości w kształtowaniu się układu kostnego i osłabia mięśnie głębokie.
- Problemy ze wzrokiem – któż dziś nie korzysta z okularów… Geny genami, ale ekrany też robią swoje. Dlaczego? Narażamy oczy na zbyt dużą dawkę niebieskiego światła emitowanego przez ekrany. Kolejną przyczyną problemów ze wzrokiem jest zbyt rzadkie mruganie podczas patrzenia się na ekran z powodu nadmiernej koncentracji wzroku w jednym punkcie. Prowadzić to może do: zmęczenia czy zaczerwienienia oczu, łzawienia, zamazania widzenia, szczypania oczu, suchości w oczach i napięcia oczu.
- Problemy ze snem – w sytuacji kiedy mózg jest stymulowany wieczorem światłem jakiegokolwiek ekranu (telefonu, tabletu czy telewizora), nie potrafi wówczas prawidłowo wejść w cykl snu. Jest to związane z zaburzonym wytwarzaniem w naszym organizmie melatoniny – substancji odpowiedzialnej za regulację naszego rytmu dobowego, która informuje nasz mózg, że czas już porządnie sobie ziewnąć i iść spać. Ekrany emitują światło, które blokuje wydzielanie tego hormonu, w związku z czym – po prostu nie chce nam się spać, mimo że jesteśmy zmęczeni.
- Słabszy rozwój umiejętności poznawczych – świat przedstawiany na ekranach to dwuwymiarowa reprezentacja świata, który znamy. Zatem jarzące się ekrany okradają nas z możliwości uczenia się multisensorycznego. Chłonące umysły dzieci konstruują świat i same są konstruowane przez różne doświadczenia multisensoryczne z przyrodą, ludźmi, przedmiotami, poprzez wzrok, słuch, dotyk, smak. Ekrany ich tego pozbawiają, przez co rozwijają się wolniej i gorzej w porównaniu do rówieśników, którym tych doświadczeń się nie ogranicza. Ponadto wyświetlane bajki i gry angażują wyłącznie podstawowe zmysły – wzrok i słuch, a odbiór treści na ekranie jest bierny. Widzieliście kiedyś dziecko, które siedziało przed ekranem nieruchomo, z otwartą buzią, z której ciekła strużka śliny? Uwierzcie, to nie jest efekt maksymalnej koncentracji, tylko zawieszenia się i biernego odbioru rzeczywistości.
- Problemy z koncentracją uwagi – w 2010 roku badacze z Iowa State University przeprowadzili badanie pt. „Obcowanie z telewizją i grami wideo, a rozwój problemów z koncentracją”, którego wyniki zostały opublikowane w Pediatrics. W badaniu tym poddano ocenie 1323 dzieci, którym przyglądano się przez okres 13 miesięcy. Wnioski: Ekspozycja na telewizję i gry wideo wiązała się z większymi problemami z uwagą. Podkreślę, że było to 10 lat temu, kiedy dostęp do ekranów nie był aż tak powszechny, ani aż tak stymulujący jak jest obecnie, a jednak wynik okazał się jednoznaczny. Związane jest to z naszymi płatami czołowymi, które kształtują się jeszcze w trakcie dzieciństwa i odpowiadają m.in. za naszą zdolność do samokontroli. Idąc dalej wiążę się to także z brakiem umiejętności koncentrowania się na treściach, które w mniejszym stopniu angażują nasze zmysły.
- Agresja i lęki – ekrany stymulują układy zmysłów wzroku i słuchu, ale również wywołują emocje, za które odpowiada specjalna struktura w mózgu zwana ciałem migdałowatym. Ze względu na niedojrzałość układu nerwowego dzieci i młodzież nie zawsze są w stanie opanować silne emocje, których doświadczają podczas korzystania z urządzeń ekranowych. Dziecko może reagować agresją i lękiem na niemożność skorzystania z urządzenia lub próbę odebrania urządzenia przez rodziców lub opiekunów.
- Trudności w relacjach społecznych – aby system kompetencji społecznych mógł prawidłowo się wykształcić, dziecko potrzebuje dobrych relacji z rówieśnikami, rodzicami i bliskimi osobami. Potrzebuje realnego ich doświadczenia. Żadne urządzenie nie jest w stanie zastąpić tych kontaktów. Dzieci, które spędzają większość czasu przed ekranem, mogą mieć różne braki w zakresie kompetencji społecznych ( w tym komunikacyjnych), a przez to doświadczać różnych trudności w kontaktach z rówieśnikami.
- Przyzwyczajenie do wysokiej stymulacji – mózg (każdego z nas) przyzwyczaja się do atrakcyjnych, silnych bodźców. Uczy się, że może się angażować w bardzo szybką aktywność, bo ona poprawia nastrój. Z tego wynikają późniejsze trudności z angażowaniem się we wszystko, co wymaga oczekiwania na nagrodę, włożenia pracy w coś, aby uzyskać oczekiwany efekt – a to wymaga czasu. Wszystkie inne zajęcia poza korzystaniem z urządzenia ekranowego mogą się wydawać dziecku nudne i nie sprawiać mu satysfakcji.
- Rozregulowanie układu nagrody w mózgu – urządzenia ekranowe dostarczają silnej stymulacji, a korzystanie z nich często wiąże się z odczuwaniem przyjemności. Młode osoby, które zbyt często mają z nimi kontakt, przyzwyczajają się do tego stanu. Określone aktywności stają się dla nich ważną potrzebą regulującą nastrój oraz zbyt często stymulują układ nagrody w mózgu.
Podsumowując, dzieci potrzebują umiaru w korzystaniu z urządzeń ekranowych, a ich nadmiar im szkodzi. To co dobre jest dla nastolatka, nie będzie dobre dla dziecka 3-letniego. Wszelkie zasady ekranowe powinny być zatem dostosowane do wieku osoby, która z nich korzysta. Badania wykazują, że urządzenia ekranowe udostępniamy coraz młodszym dzieciom. Ponad 40% rocznych i dwuletnich dzieci korzysta z tabletów lub smartfonów, a niemal co trzecie dziecko w tym wieku używa urządzeń mobilnych codziennie lub prawie codziennie. Aż 75% sześciolatków sprawnie posługuje się nowymi technologiami, podczas gdy tylko 9% umie dobrze zasznurować buty. Szczególnie w czasie pandemii, kiedy wiele aktywności przenosi się do internetu, warto dbać o zdrową równowagę w używaniu technologii.
Bibliografia:
Kardaras N. (2018). Dzieci Ekranu, jak uzależnienie od ekranu przejmuje kontrolę nad naszymi dziećmi – i jak wyrwać je z transu. Warszawa: Wydawnictwo CeDeWu.
Anders Hansen, (2020). Wyloguj swój mózg. Jak zadbać o swój mózg w dobie nowych technologii. Wydawnictwo: Znak.
Edward L. Swing, Douglas A. Gentile, Craing A. Anderson, and David A. Walsh, „Television and Video Game Exposure and the Development of Attention Problems”, Pediatric, publikacja online 5 lipca, 2010.
Alicja Brenk-Krakowska, Monika Jankowska, „Wpływ urządzeń elektronicznych na widzenie u dzieci – możliwe dolegliwości i ich potencjalne przyczyny”, Optyka, publikacja 2017 (Tom 4), s.36-42.
https://www.domowezasadyekranowe.fdds.pl/
opracowała:
Aleksandra Gadzała